środa, 30 października 2013

Odcinek 12. - aktualizacja (zdjęcia)

Po śmierci Olgi, Marcin i Maks zamierzają przeprowadzić badania pozwalające na ustalenie ojcostwa. Do szpitala trafia Bojarowa - nauczycielka Antka, która skierowała przeciwko Gajewskim sprawę do sądu rodzinnego o wyznaczenie kuratora. Jivanowi udaje się pomóc kobiecie. Prasa zarzuca Piotrowi, że bezprawnie zdecydował o tym, aby Barszczewscy nie mieli więcej dzieci. Wanat zostaje aresztowany. Leon, Beata, Sylwia i Elżbieta nakłaniają Alicję, aby została w Toruniu. Elżbieta odrzuca awanse Florczyka.





A tak z innej paki to chcę Wam przypomnieć, że gdyby ktoś chciałby zaprezentować swoje opowiadanie to ja chętna. Mam mało czasu, a brak czasu też robi swoje. Także jakby ktoś coś miał choćby jednorazowego to mój mail dla przypomnienia : inaa.1221@gmail.com

"Lekarze" 3 sezon. Pogrzeb Olgi z "Lekarzy". Maks i mąż Olgi opłakują jej śmierć

Śmierć Olgi Rojko z "Lekarzy", która umiera wskutek obrażeń odniesionych po wybuchu na stacji benzynowej tuż po urodzeniu swojego synka Kubusia, jest wstrząsem nie tylko dla Maksa Kellera (Paweł Małaszyński), ale także dla Marcina Rojko (Maciej Konopiński). W 12 odcinku 3 sezonu serialu "Lekarze" mąż Olgi Rojko i jej kochanek spotykają na cmentarzu podczas pogrzebu zmarłej. Obaj nie kryją łez.


Maks Keller zostaje ojcem, ale nie jest mu dane w pełni cieszyć się z narodzin syna, bo spada na niego śmierć Olgi. Kiedy w 11 odcinku 3 sezonu "Lekarzy" ciężko ranna, nieprzytomna Rojko trafia do szpitala Copernicus rozpoczyna się desperacka walka o jej życie. Lekarze robią co w ich mocy, żeby uratować Olgę. Stan ciężarnej byłej kochanki Maksa jest jednak bardzo ciężki. 

Przyszły ojciec nawet przez chwilę nie odejdzie od łóżka nieprzytomnej Olgi, nie wiedząc, że najgorsze dopiero przed nim. Kiedy Rojko otwiera oczy wydaje się, że sytuacja jest opanowana, a dziecku nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Niestety tętno płodu zaczyna słabnąć. Tylko cesarskie cięcie daje szansę na uratowanie dziecka. 

Syn Maksa i Olgi rodzi się zdrowy, ale po porodzie stan matki znów się pogarsza. Osłabioną po operacji Olgę atakuje sepsa, która przesądza o losie ciężko rannej lekarki. Rojko umiera. 

W przedostatnim odcinku 3 sezonu "Lekarzy" odbywa się pogrzeb Olgi. W uroczystościach żałobnych na cmentarzu uczestniczy oczywiście jej mąż Marcin. Mężczyzna jest załamany stratą żony. Nie dość, że w ostatnich miesiącach swojego życia Olga porzuciła go i odeszła do kochanka, to jeszcze urodziła jego dziecko. Mąż Olgi wciąż jednak nie ma pewności czy to on nie jest ojcem Kubusia. 

Na pogrzebie Olgi zjawia się także Maks. Chociaż sytuacja jest niezręczna Keller i Rojko ze względu na pamięć o Oldze starają się zachować godnie. Podczas pochówku nie rozgrzebują ich prywatnych spraw. Maks skrywa swoje łzy za okularami przeciwsłonecznymi. 

Staje na uboczu zupełnie jakby chciał, żeby pogrążona w żałobie rodzina go nie zauważyła. Z bólem w sercu wpatruje się w tablicę na grobie Olgi, na której widniej napis: "Olga Rojko 14.09.1979 - 30.04.2013. Żyła 34 lata".

Po pogrzebie decydują się też przeprowadzić badania DNA, by dowiedzieć się, który z nich jest ojcem dziecka Olgi.


wtorek, 29 października 2013

"Lekarze" 3 sezon. Śmierć Olgi Rojko z "Lekarzy"! Alicja będzie matką jej syna? Razem z Maksem wychowa Kubusia?

Olga Rojko (Magdalena Boczarska) w 11 odcinku 3 sezonu "Lekarzy", po tragicznym wybuchu na stacji benzynowej i cesarskim cięciu, umiera. Śmierć Olgi z "Lekarzy" nadchodzi niespodziewanie i zmusza Maksa (Paweł Małaszyński) do podjęcia decyzji, co dalej. Co z dzieckiem Olgi? Czy Alicja (Magdalena Różczka) będzie matką jej syna? Czy Kellerowie razem wychowają małego Kubusia?


Tego nikt się nie spodziewał! Maks Keller (Paweł Małaszyński) i Olga Rojko (Magdalena Boczarska) po scenie zazdrości o Alicję (Magdalena Różczka) wybierają się za miasto. Kiedy podjeżdżają na stację benzynową, by zatankować auto dochodzi do eksplozji. Olga zostaje odrzucona na kilkanaście metrów od miejsca tragedii. Okazuje się, że podczas katastrofy kobieta doznała oparzeń, ale to nie one zagrażają jej życiu. Prawdziwym zagrożeniem są wewnętrzne obrażenia Olgi.
Rojko zostaje przewieziona do Coperniusa, a w szpitalu Maks nie odstępuje od jej łóżka. Przy nieprzytomnej Oldze spędza kilka godzin. Nareszcie ciężarna kochanka Kellera odzyskuje przytomność. Wydaje się, że sytuacja jest już opanowana. Niestety chwilę później okazuje się, że słabnie tętno nienarodzonego dziecka. Lekarze podejmują decyzję o natychmiastowym cesarskim cięciu, które jest ryzykowne z powodu obrażeń Olgi...
Kubuś rodzi się zdrowy, ale młoda matka umiera! Jak donosi "Tele Tydzień" śmierć Olgi Rojko nadchodzi zaraz po narodzinach synka. Kto zaopiekuje się dzieckiem Olgi - Maks czy jej mąż, Marcin (Maciej Konopiński)? Wciąż przecież nie wiadomo, kto jest biologicznym ojcem Kuby. Jeśli testy DNA potwierdzą ojcostwo Kellera, widzowie być może doświadczą kolejnego powrotu Maksa do Alicji. W końcu nie będzie stała im już na drodze do szczęścia kochanka...

Niewykluczone również, że ojcem Kuby jest pan Rojko. Gdyby ta wersja okazała się prawdziwa, Maks jako niedzieciaty mężczyzna miałby następną szansę na ułożenie sobie życia u boku Ali. Małżeństwo szybciej zapomniałoby o Oldze i wielu miesiącach, podczas których "darli koty" z powodu owocnego romansu Kellera.

Plotkuje się, że w 4 sezonie "Lekarzy" Maks Keller zginie w tragicznym wypadku. Czy te informacje okażą się prawdą i Maks Keller z "Lekarzy" umrze w nowym sezonie wiosną 2014? Tego dowiemy się wkrótce, bo producenci serialu chcą potrzymać widzów w niepewności, by zbudować odpowiednie napięcie. Co wtedy stanie się z synkiem Maksa? Czy Alicja zostanie samotną matką? A może zwiąże się z mężem Olgi i razem zaopiekują się Kubusiem?



poniedziałek, 28 października 2013

"Lekarze" 3 sezon. Śmierć Olgi Rojko z "Lekarzy"! Olga urodzi syna i umrze

Maks Keller (Paweł Małaszyński) i ciężarna Olga Rojko (Magdalena Boczarska) padają ofiarami wybuchu na stacji benzynowej. Czy Olga z "Lekarzy" umrze? Personel medyczny Copernicusa walczy o życie rannej Olgi oraz jej nienarodzonego dziecka. Kiedy lekarze zauważają, że tętno maleństwa zaczyna słabnąć, podejmują decyzję o wykonaniu cesarskiego cięcia. Synek Olgi i Maksa przychodzi na świat, ale wyczerpana obrażeniami i operacją kobieta traci odporność. Śmierć Olgi Rojko w 11 odcinku 3 sezonu serialu "Lekarze''!


"Lekarze" 3 sezon odcinek 11 (odc. 37) - poniedziałek, 11.10.2013, o godz. 21.30 w TVN
Maks Keller (Paweł Małaszyński) i jego ciężarna kochanka Olga Rojko (Magdalena Boczarska) przygotowują się do narodzin Kubusia. Kiedy podjeżdżają na stację benzynową dochodzi do eksplozji. Olga zostaje odrzucona na kilkanaście metrów od miejsca tragedii. Okazuje się, że podczas katastrofy kobieta doznała oparzeń, ale to nie one zagrażają jej życiu. Prawdziwe zagrożenie to wewnętrzne obrażenia Olgi

Gdy wydaje się, że sytuacja została opanowana, a Olga odzyskuje przytomność, lekarze zauważają, że zaczyna słabnąć tętno nienarodzonego dziecka. Olga natychmiast zostaje przewieziona na blok operacyjny, gdzie wykonane jest cesarskie cięcie. Chwilę później Keller widzi swojego synka i bierze go na ręce. Maks pokazuje kochance chłopca i daje jej znać, że maleństwo jest zdrowe.

Niestety Olga wyczerpana obrażeniami i porodem traci odporność. Pada również podejrzenie o sepsie. Maks jest przerażony. Zdaje sobie sprawę, że matka jego dziecka może umrzeć. Lekarze znowu walczą o życie Olgi, ale tym razem nie wszystko układa się po ich myśli...

Jak podaje "Tele Tydzień" przyjaciele Maksa są bezsilni. Robią, co mogą, aby Olga przeżyła, ale nie udaje im się uratować jej życia. Śmierć Olgi Rojko nadchodzi zaraz po narodzinach Kuby!

Zrozumieć cz. 4

Dziś troszkę krótsza. Właściwie jest to część jednej nie skończonej części, którą podzieliłam na dwie bo skoro już daliście mi te 1000 wyświetleń to ja postanowiłam nie trzymać was dłużej w niepewności. :D


- Alicja możemy porozmawiać ? - Spytała łagodnie Olga.
Mimo iż nie miała na to najmniejszej ochoty zgodziła się. Usiadły przy stole na przeciwko siebie.
- Alicja ... ja wiem, że ty wychowywałaś się bez ojca - Zaczęła Olga uważnie obserwując jak zareaguje na te słowa, a Alicja już wiedziała, że źle zrobiła godząc się na tę rozmowę.
- Więc nie rozumiem twojego postępowania ... - Alicja spojrzała na nią zdziwiona.
- Czego nie rozumiesz ?
- Dobrze wiesz jak jest wychowywać się bez ojca ... więc czemu robisz to mojemu dziecku. Mojemu i Maksa. - Olga wiedziała, ze te słowa Alicję zranią. Dokładnie zaplanowała sobie co ma jej powiedzieć i trzeba przyznać Maks bardzo jej w tym pomógł wyznając, że Alicja wychowywała się bez ojca.
- A co mam zrobić ? Odpuścić ? Olga ja nie zabieram mu dziecka. Nie zabronię mu jakichkolwiek kontaktów z wami.
- Ale czy ty nie rozumiesz, że ojciec z doskoku to nie jest ojciec. - Olga zaczęła się powoli oburzać.
- Czego ode mnie oczekujesz ?
- Że pozwolisz mu odejść. - Alicja popatrzyła na nią z pode łba.
- Mam go zostawić ? 
- Dziecko potrzebuje ojca.
- Dlaczego rozmawiasz o tym ze mną, a nie z nim. - Alicja ledwo wytrzymywała, łzy pchały się do oczu, aby zaraz potem z nich wypłynąć.
- Stwierdziłam, że mnie zrozumiesz.
- Jeżeli Maks zostanie z tobą ...
- To co wtedy ?
- Wtedy wyjadę, ale dziecko zabiorę ze sobą i dopilnuje, żeby Maks się z nim nie kontaktował.
- Chcesz mieć na sumieniu Maksa ? Chcesz się obwiniać za to, że nigdy nie zobaczy swojego dziecka ?
- Albo ty, albo ja i dziecko. - Powiedziała jakby z satysfakcją Olga. W tym momencie Alicja gwałtownie wstała i skierowała się w kierunku drzwi wejściowych zaraz za nią Olga.
- Przemyśl to ! - Krzyknęła Olga, kiedy Ala była już w progu drzwi w odpowiedzi usłyszała trzaśnięcie drzwi. Na taki właśnie obrót sprawy liczyła.

                                                     ***
Sylwia usłyszała natarczywe pukanie do drzwi. Po ich otworzeniu przeraziła się stanem swojej przyjaciółki. Domyśliła się o co chodzi i bez wpuściła ją do środka po czym zaraz ja mocno przytuliła.
Usiadły na łóżku, a Alicja zaczęła opowiadać Sylwii o rozmowie z Olgą.
- Co za żmija. 
- Sylwia ..
- Co Sylwia ? Przecież widzę jak ona manipuluje Maksem, teraz jeszcze tobą.
- Ona ratuje swoją rodzinę. - Nie wiadomo dlaczego Alicja ją tłumaczyła.
- Szkoda, że zakładając ją pomyliła facetów. - Sylwia jak zawsze musiała skomentować to na swój żartobliwy sposób, jednak z tej złości nie dała rady się śmiać. Rozmowa skończyła się oczywiście na pocieszaniu i powtarzaniu, ze wszystko będzie dobrze. Alicja szybko zasnęła. Sylwia zaczęła się o nią martwić. Była przekonana o tym, że Maks to porządny facet i zawsze im kibicowała, jednak zaczęła zauważać, ze ona coraz bardziej cierpi. W końcu poszła spać. Zasypiała z myślami jak pomóc tej dwójce.
                                                     ***
Rano Maks mimo męczącego dyżuru cały szczęśliwy wrócił do domu. Zanim jednak pojechał do domu wstąpił do pewnego miejsca, aby upewnić się, że niespodzianka jaką przyszykował dla Alicji jest gotowa.
Wszedł do domu do progu już wywołując jej imię.
- Ali nie ma. - Odpowiedziała mu Olga wychodząc mu na przeciw.
- A gdzie jest ? - Spytała wciąż nie domyślający się niczego Maks.
- Nie ma pojęcia. Coś jej się stała wczoraj po twoim wyjściu i po prostu wyszła. - Odpowiedziała mu spokojnie. Zupełnie odwrotnie zareagował Maks.
- Jak wyszła ? Dokąd ?
- Nie wiem Maks. Zjesz coś ? 
- Nie, nie mam czasu muszę jej poszukać. - Odpowiedział jej Maks wychodzący już z domu, jednocześnie dzwoniąc do Alicji. Telefonu ciągle nie odbierała. Maks zaczynał się denerwować coraz bardziej. Pierwszym miejscem do, którego się udał był dom Leona. Drzwi otworzyła mu Beata.
- Maks ? Co tu robisz ? 
- Jest u was Alicja ? - Spytał wyraźnie zdenerwowany.
- Widząc stan Maksa , Beacie również udzieliło się zdenerwowanie.
- Coś się stało ?
- Nie wiem właśnie. Miałem nocny dyżur. Olga mi powiedziała, że Alicja już wczoraj wyszła.
- Nie, nie było jej u nas może pojedź do Sylwii.
- Dobra, dzięki.
- I zadzwoń jak będziesz coś wiedział. - Krzyknęła za nim.

                                                  ***
Dojechał do kamienicy Sylwii i zaraz rzucił się ku drzwiom. Skorzystał z okazji kiedy jeden z mieszkańców akurat wchodził do budynku i nie dzwoniąc domofonem wbiegł na piętro, na którym mieszkała Sylwia. Nie obchodziło go, że Sylwia może jeszcze spać, nic go nie obchodziło chciał po prostu ją znaleźć, przytulić, pocałować i zapytać co się stało.

niedziela, 27 października 2013

Dziękuję !

Dziękuje wam za te tysiąc wyświetleń ! Dla kogoś to może być mało, ale dla mnie jest to dużo tym bardziej, że to mój pierwszy taki blog. I oczywiście bardzo dziękuje za komentarze, które na prawdę bardzo mnie motywują. Także jeszcze raz wielkie dzięki !


I od razu chciałam was przeprosić. Planowałam dziś wstawić kolejną część opowiadania, ale cały dzień spędziłam poza domem teraz trzeba się jeszcze trochę pouczyć, ale bądźcie czujni możliwe, że jeszcze dziś się pojawi. ;)

sobota, 26 października 2013

Tele Tydzień.

W najbliższy poniedziałek (28.10) najnowszy Tele Tydzień, a w nim artykuł o Lekarzach. ;)


Gazeta ,,Nowości''

,,Lekarze wrócili do Torunia''

Pierwsze zdjęcia tej serii powstały 1 października w Warszawie. Teraz ekipa przeniosła się do Torunia. Będzie tu pracować do 8 listopada. Potem ma powrócić do Torunia jeszcze zimą 2014 roku. A powstające obecnie 13 odcinków zobaczymy na ekranach wiosną 2014 roku. Reżyserem pierwszych ośmiu odcinków nowej serii będzie Marcin Wrona. Nagrania w Toruniu rozpoczną się na torze obok Motoareny. Potem ekipa przeniesie się m. in. do Sądu Rejonowego, Urzędu Miasta i Centrum Sztuki Współczesnej  ,,Znaki Czasu''. Oczywiście nadal w serialu ,,grać'' będzie Centrum Targowe Park, czyli szpital ,,Copernicus''. 
- Kolejna seria to dowód niesłabnącej popularności naszego medycznego serialu i wiary w lekarski sukces - mówi Dorota Chamczyk, producentka ,,Lekarzy''.
- Ta seria będzie przełomowa dla lekarzy z toruńskiej placówki, przyjdzie im zmierzyć się z wydarzeniami, których nigdy ani nie planowali, ani nie przywidywali. Tragedia dotknie wszystkich, od tej pory nic już nie będzie takie samo w ,,Copernicusie''.
W odcinkach czwartej serii zobaczymy ciąg dalszy perypetii Alicji (Magdalena Różczka) i Maksa (Paweł Małaszyński). Przeszkód w ich wspólnym życiu nie brakuje także po ślubie. W poważnych tarapatach z prawem znajdzie się Piotr Wanat (Szymon Bobrowski), a Daniel Orda (Wojciech Zieliński) wciąż będzie walczył o odzyskanie swojej zawodowej pozycji oraz o pokonanie swoich słabości. Beata (Agnieszka Więdłocha) będzie próbowała stworzyć szczęśliwy związek ze swoim byłym pacjentem. 

Postanowiłam tu wstawić ten artykuł, ponieważ jest w nim napisane, że w IV serii zobaczymy ciąg dalszy perypetii Alicji i Maksa.

piątek, 25 października 2013

Odcinek 10 - aktualizacja

Beata próbuje pomóc Filipowi odzyskać tożsamość. Czarek, przyjaciel Eli i Leona, trafia do szpitala w ostatnim stadium choroby nowotworowej. Powrót Ordy do wykonywania zawodu chirurga jest na razie niemożliwy. Jasiński proponuje mu zmianę specjalizacji. Alicja chce zrezygnować z pracy w Copernicusie. Elżbieta darzy sympatią Florczyka. Olga i Maks z niecierpliwością oczekują przyjścia na świat syna. W drodze do domu robią zakupy na stacji benzynowej. Nagle budynkiem wstrząsa potężny wybuch.

lub

Beata próbuje pomóc Filipowi odzyskać tożsamość. Dziewczyna przekazuje jego zdjęcie dowódcy jednostki wojskowej. Po kilku dniach kontaktuje się z nią major, który rozpoznaje Filipa. Do szpitala trafia przyjaciel Eli i Leona - Czarek. Mężczyzna jest chory na raka i zostało mu kilka miesięcy życia. Jego żona Jola upiera się, aby ukryć przed Czarkiem jego stan zdrowia i prosi o to Bosak i Jasińskiego. Okazuje się, że Orda nie będzie mógł na razie powrócić do zawodu chirurga. Daniel jest załamany. Jasiński proponuje mu zmianę specjalizacji. Lekarze muszą usunąć kciuk kilkulatkowi, któremu babcia ciasno owinęła skaleczony palec folią. Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że postępując w ten sposób doprowadzi do martwicy. Do Torunia przyjeżdża Alicja. Dziewczyna chce złożyć wymówienie w Copernicusie, aby kontynuować staż transplantologiczny w warszawskim szpitalu. Kobieta spotyka się na rodzinnym obiedzie z siostrą, ojcem, Basią i Filipem. Beata obawia się, że Torzewskiej zależy tylko na karierze, a romans z jej ojcem ma jej ją ułatwić. Alicja nie ocenia Basi tak ostro i cieszy się szczęściem Leona. Elżbieta zaczyna czuć coraz większą sympatię do Florczyka… Olga i Maks z niecierpliwością oczekują przyjścia na świat syna. Jadąc do domu, podjeżdżają na stację benzynową by zrobić szybkie zakupy. Nagle stacją wstrząsa potężny wybuch. Wszytko staje w płomieniach... dochodzi do tragedii...




czwartek, 24 października 2013

Odcinek 11.

Streszczenie 
Po wybuchu na stacji benzynowej do Copernicusa są przywożeni kolejni ranni. Maks ma tylko wstrząśnienie mózgu, Olga obrażenia wewnętrzne. Przechodzi operację, dodatkowo lekarze decydują się na cesarskie cięcie. Rodzi się zdrowy chłopiec. Orda nie może się pogodzić ze zmianą specjalizacji i szuka pocieszenia w alkoholu. Żelichowska i Wanat otrzymują wezwanie z prokuratury. Muszą wyjaśnić, dlaczego usunęli pacjentce macicę podczas wykonywania cesarskiego cięcia. Stan Olgi nagle się pogarsza.








poniedziałek, 21 października 2013

Dwutygodnik Świat Seriali.

Jeżeli ktoś nie kupił to tutaj zamieszczam zdjęcia z artykułów o Lekarzach. ;)



















Zrozumieć cz. 3

Hej !

Długo nie wstawiałam opowiadania. Nie tylko przez brak czasu, ale i weny. Coś naskrobałam i nie jest chyba aż tak tragicznie, ale nie jest tez jakoś cudownie według mnie przynajmniej. W każdym razie miłego czytania ! :D

                                             Zrozumieć część 3

- Dzień Dobry. - Powiedziała Olga, kiedy ujrzała wchodzącego do kuchni Maksa.
- Czeeść, a gdzie Alicja ?
- A nie wiem jak wstałam już jej nie było.
Maks poszedł w stronę szafy, nie mylił się poszła biegać.
- Jej stroju do biegania nie ma więc pewnie poszła pobiegać.
- Wyspałaś się ?
- Tak, tak bardzo dobrze spałam. 
- A szukałaś już czegoś ?
Olga poczuła się trochę zdezorientowana. Ucieszyła się na propozycje Maksa. Szczerze mówiąc miała nadzieję na taki przebieg akcji i pomimo danej mu obietnicy, że od razu zacznie czegoś szukać i nie będzie mu i Alicji na głowie siedzieć nie zrobiła tego. Chciała zagnieździć się tam jak najdłużej. Czuła, że Alicja długo nie wytrzyma z poczuciem winy, że odbiera ojca dziecku zwłaszcza, że sama bez ojca się wychowywała. Była zakochana w Maksie, a jako że o swoje zawsze walczyła i tym razem nie zamierzała się poddawać.
- Jeszcze nie, nie miałam do tego głowy, ale obiecuję że jeszcze dziś zacznę, a teraz zapraszam do stołu.

                                                       ***

Usłyszeli otwierane drzwi. Maks od razu poderwał się od stołu.
- No jesteś Ala. Ile można biegać ? Na co ona odpowiedziała mu tylko czułym pocałunkiem. Od razu złość mu przeszła.
- Dzień Dobry.
- Dzień Dobry. - Odpowiedziała jakby z przymusu Oldze.
- Może zjesz z nami ?
- Nie, nie dziękuje już jadłam dzisiaj a poza tym śpieszę się do szpitala.
- Okej, rozumiem.
- Maks jedziesz ze mną ?
- Mam dziś nocny dyżur. Zamieniłem się.
Alicja poszła do sypialni się przebrać, potem udała się odświeżyć do łazienki. Wzięła swoją torbę i skierowała się ku wyjściu
- No dobra to ja lecę cześć. - Pożegnała go pocałunkiem.
W drodze do szpitala nie mogła się skupić. Ciągle myślała o sytuacji, w której się znalazła. Zostawiła ich razem ... samych. Ufała Maksowi, ale wiedziała też, że Maks już wczuł się w rolę ojca więc Oldze nie będzie trudno jakoś się do niego zbliżyć.

                                                      ***

- Czeeść ! - Przywitała ją radośnie Sylwia.
- Heej. - Odpowiedziała z wymuszonym uśmiechem.
Nagle Sylwia zatrzymała się i stanęła przed Alicją blokując jej drogę i stanowczo zapytała.
- Co znowu zrobił ?
- Kto ?
- Ksiądz. No Maks, a kto ?!
- Co miał zrobić ?
- Alicja ... widzę przecież.
- Pogadamy później dobra teraz idę na SOR.
Sylwia odprowadziła ją wzrokiem kręcąc przy tym głową aż zniknęła z pola widzenia.

                                                     ***

Niestety na SOR-ze cisza i spokój przez co ciągle myślała o Oldze i Maksie. Przecież ufa Maksowi więc nie powinna się martwić. Z rozmyśleń wyrwał ją Jivan.
- A o czym to tak intensywnie myślisz.
- Zgadnij.
- Maks ?
- I Olga. - Poprawiła go.
- Co się stało ?
- Nie no nic tak ogólnie tylko ...
- Tak ogólnie tylko tak, tak. A tak na prawdę ? - Popatrzyła na niego oczy już robiły się mokre poczuła, że musi się komuś wygadać.
- To wszystko mnie po prostu przerasta. Ona teraz u nas mieszka jeszcze do tego zostawiłam ich samych.
- Alicja nie martw się Maks kocha Ciebie, a Olga to była chwila zapomnienia ty tez taką zdaje się miałaś.
- Tak Jivan ja go nie winie nic z tych rzeczy po prostu się boję. - Po jej policzkach spłynęła jedna, druga, trzecie i dwudziesta łza. Jivan przytulił ją do siebie powtarzając, że wszystko będzie dobrze.

                                                    ***
- Maks .. ?
- Tak ?
- Musimy pogadać.
- Okej, a o czym chcesz rozmawiać ?
- O nas. - Maksowi mina zrzedła. Wiedział już, że nie będzie to łatwa rozmowa.
- Dobra powiem wprost. Dziecko potrzebuje ojca.
- Olga ..
- Nie, poczekaj! Ojca, ale prawdziwego, który jest przy nim, a nie go odwiedza. Dziecko potrzebuje normalnej, szczęśliwej rodziny.
- Szczęśliwej ... myślisz, że będziemy szczęśliwi jeżeli zostawię Alicję ? - Olga nie odpowiedziała.
- Właśnie. - Odpowiedziała i odszedł w stronę sypialni.
Położył się na łóżku i zaczął intensywnie myśleć o sytuacji, w której się znalazł. Próbował znaleźć jakieś dobre rozwiązanie, ale wydawało mu się że takiego nie ma.

                                                  ***
Alicja po dyżurze pojechała do Sylwii. Chciała z nią pogadać jak przyjaciółka z przyjaciółką o problemach i nie tylko. Kiedy Sylwia otworzyła drzwi Alicja o mało nie wybuchła śmiechem. Na szczęście się powstrzymała. Sylwia wyglądała komicznie cała ufajdana ciastem, kremem czekoladowym i innymi dodatkami do ciasta.
- Będziesz tak stała i drwiła czy może wejdziesz ? - Spytała oburzona.
- Spokojnie Sylwia. - Powiedziała Alicja wchodząc do mieszkania i śmiejąc się przy tym.
- A co to się stało, że mnie odwiedziłaś ?
- Potrzebuje pogadać ... - Odpowiedziała jej smutnym głosem Alicja.
- O ! Nie możliwe pani skryta zawsze sama radząca sobie z problemami chce się zwierzyć ? - Spytała udawając zaskoczenie.
- Oj przecież zwierzałam ci się nie raz.
- Dobra co to za sprawa ?
- No po prostu potrzebuje twojej rady.
- W sprawie ...
- Olgi. - Dokończyła za nią Alicja.
- Dobra zamieniam się w słuch. - Odłożyła narzędzia kuchenne które miała w ręku, wytarła ręce i usiadła obok przyjaciółki.
- Sylwia ... powiedz mi co ja mam zrobić ? Zdaje sobie sprawę, że to nie jego wina, że przecież mi też się to mogło zdarzyć, ale wiesz wychowałam się bez ojca i mimo, że mama dawała mi na prawdę dużo miłości i wsparcia to jednak brakowało mi taty. Albo te pytania, które sobie zadawałam .. Czemu mnie zostawił ? W czym jestem gorsza id innych dzieci ? Dlaczego one mają tatusiów, a ja nie. I na prawdę nie życzę tego żadnemu dziecku.
- Alicja. Proste pytanie. Kochasz Maksa ?
- Pewnie, że go kocham.
- To walcz, walcz o tę waszą miłość. A Olgą się nie przejmuj ona nawet gdyby chciała to by mu nie zabrała dziecka od tak. Takie sprawy rozwiązuje się w sądzie.
- Tak myślisz ?
- No tak ! - Sylwia przytuliła Alicję.
- No a co to za okazja z tym ciastem ? - Spytała uwalniają się z objęć przyjaciółki.
- A to .. matka Daniela przyjeżdża, chciałam się popisać, ale coś mi nie wychodzi.
- Może ci pomogę ? - Spytała uśmiechając się.
- Ty ? Alicja kocham Cię, ale obie dobrze wiemy, ze gotować to ty nie potrafisz. - Obie zaczęły się śmiać. I dalej zaczęły rozmawiać tym razem o rzeczach przyjemnych. Czas szybko leciał, Alicja zauważyła, ze jest już późna godzina i Maks zaraz będzie wyjeżdżał do szpitala.
- Dobra Sylwia miło było. - Dopiła resztę herbaty, którą wcześniej zrobiła im Sylwia. - Ale czas się zbierać.
- Niee no spieszy ci się gdzieś ?
- Na dyżur ?
- Przecież jesteś po.
- Na dyżur przy Oldze.
- Mhm. Co ty ją niańczysz ?
- Maks zaraz jedzie do szpitala, ona jest w ciąży ktoś musi przy niej być.
- Ee tam początek ciąży nic jej sie nie stanie, a jak stanie to ... - Nie dokończyła bo Alicja zaraz jej przerwała.
- Nie kończ. - Powiedziała śmiejąc się.
- No to trzymaj się tam.
- No pa.

                                              ***
Alicja spotkała Maksa przed furtką.
- O jesteś.
- Tak przepraszam zasiedziałam się u Sylwii. Jedziesz już ?
- Tak.
- To do jutra. - Pocałowała go i poszła w stronę mieszkania.
Olga usłyszała, że Alicja przyszła już do domu. Zamierzała właśnie wprowadzić swój plan w życie...

sobota, 19 października 2013

Świat Seriali.

W najbliższy poniedziałek (21.10) do nabycia będzie najnowsze wydanie dwutygodnika Świat Seriali, w którym znajduje się artykuł o Lekarzach.


Świat Seriali.




No to już wiem, że następny numer trzeba koniecznie kupić ! :D
Macie jakieś pomysły ? ;)

piątek, 18 października 2013

"Lekarze" 3 sezon. Wybuch w "Lekarzach". Maks i Olga w ognistej pułapce

Potężna eksplozja w serialu "Lekarze" omal nie kończy się śmiercią Maksa Kellera (Paweł Małaszyński) i Olgi Rojko (Magdalena Boczarska). Wybuch na stacji benzynowej i płomienie ognia, które zamykają w pułapce byłych kochanków w 10 odcinku 3 sezonu "Lekarzy" o mały włos nie doprowadzają do tragedii. Dla ciężarnej Olgi, która wkrótce urodzi dziecko Maksa, to dramatyczne przeżycie wywołuje strach o życie dziecka

                                       

Po wyjeździe Alicji (Magdalena Różczka) do Warszawy Olga Rojko zajmuje jej miejsce u boku Maksa i wprowadza się do mieszkania Kellerów. Chirurg zaproponował jej wspólne mieszkanie, bo przecież nie mógł zostawić matki swojego dziecka samej w hoetlu. Kiedy w Toruniu pojawia się mąż Olgi (Maciej Konopiński) wydaje się, że kobieta wróci z nim do domu, ale uczucie do Maksa bierze górę. Rojko nie chce dłużej być żoną kogoś, kogo nie kocha. 

Maks próbuje odnaleźć się w nowej roli - partnera ciężarnej byłej i przyszłego rozwodnika. Tymczasem Olga świetnie się czuje jako nowa pani Keller. Ich sielanka nie trwa jednak długo. W 10 odcinku 3 sezonu "Lekarzy" dochodzi do tragedii. Maks i Olga podjeżdżają na stację benzynową, by zatankować auto i nagle rozgrywa się dramat. 

Kierowca innego samochodu uderza w butle z gazem ustawione obok dystrybutora paliwa. Ułamek sekundy potem rozlega się huk. Potężna eksplozja wstrząsa stacją benzynową. Płomienie ognia odcinają Oldze i Maksowi drogę ucieczki. Siła wybuchu jest tak ogromna, że Keller upada na ziemię. 

Na szczęście jęzory ognia nie dosięgają lekarzy z Copernicusa. Niewiele jednak brakuje, a oboje spłonęliby żywcem niczym w ogniu piekielnym. Olga jest przerażona. Maks obejmuje matkę swojego dziecka, próbując ją pocieszyć, że już nie grozi im żadne niebezpieczeństwo. Przyszła mama boi się jednak jak ten wstrząs wpłynie na zdrowie maleństwa, które lada moment ma przyjść na świat.

źródło :superseriale.se.pl

czwartek, 17 października 2013

Odcinek 10.

Beata próbuje pomóc Filipowi odzyskać tożsamość. Czarek, przyjaciel Eli i Leona, trafia do szpitala w ostatnim stadium choroby nowotworowej. Powrót Ordy do wykonywania zawodu chirurga jest na razie niemożliwy. Jasiński proponuje mu zmianę specjalizacji. Alicja chce zrezygnować z pracy w Copernicusie. Elżbieta darzy sympatią Florczyka. Olga i Maks z niecierpliwością oczekują przyjścia na świat syna. W drodze do domu robią zakupy na stacji benzynowej. Nagle budynkiem wstrząsa potężny wybuch.

lub

Beata próbuje pomóc Filipowi odzyskać tożsamość. Dziewczyna przekazuje jego zdjęcie dowódcy jednostki wojskowej. Po kilku dniach kontaktuje się z nią major, który rozpoznaje Filipa. Do szpitala trafia przyjaciel Eli i Leona - Czarek. Mężczyzna jest chory na raka i zostało mu kilka miesięcy życia. Jego żona Jola upiera się, aby ukryć przed Czarkiem jego stan zdrowia i prosi o to Bosak i Jasińskiego. Okazuje się, że Orda nie będzie mógł na razie powrócić do zawodu chirurga. Daniel jest załamany. Jasiński proponuje mu zmianę specjalizacji. Lekarze muszą usunąć kciuk kilkulatkowi, któremu babcia ciasno owinęła skaleczony palec folią. Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że postępując w ten sposób doprowadzi do martwicy. Do Torunia przyjeżdża Alicja. Dziewczyna chce złożyć wymówienie w Copernicusie, aby kontynuować staż transplantologiczny w warszawskim szpitalu. Kobieta spotyka się na rodzinnym obiedzie z siostrą, ojcem, Basią i Filipem. Beata obawia się, że Torzewskiej zależy tylko na karierze, a romans z jej ojcem ma jej ją ułatwić. Alicja nie ocenia Basi tak ostro i cieszy się szczęściem Leona. Elżbieta zaczyna czuć coraz większą sympatię do Florczyka… Olga i Maks z niecierpliwością oczekują przyjścia na świat syna. Jadąc do domu, podjeżdżają na stację benzynową by zrobić szybkie zakupy. Nagle stacją wstrząsa potężny wybuch. Wszytko staje w płomieniach... dochodzi do tragedii...











środa, 16 października 2013

''Lekarze''. Śmierć Maksa Kellera w 4 sezonie ''Lekarzy''?


Maks Keller (Paweł Małaszyński) umrze w 4 sezonie "Lekarzy"? Zdjęcia do nowych odcinków serialu "Lekarze" ruszyły w październiku i w obsadzie nie brakuje Pawła Małaszyńskiego. Krążą jednak plotki, że to już ostatni sezon "Lekarzy" z Maksem Kellerem, bo aktor zamierza zrezygnować z roli w serialu. Czy śmierć Maksa Kellera stanie się faktem, a jeśli tak to jak scenarzyści uśmiercą głównego bohatera?




Śmierć Maksa Kellera w 4 sezonie "Lekarzy" będzie najbardziej wstrząsającym wydarzeniem nowej serii, która na antenie TVN pojawi się wiosną 2014? Od jakiegoś czasu mówi się, że Paweł Małaszyński chce wprowadzić zmiany w swoim życiu zawodowym, odpocząć od ról w serialach. Pojawiły się plotki, że zamierza odejść z "Lekarzy". 

Na początku października ruszyły zdjęcia do nowych odcinków "Lekarzy", w których pojawia się nowy ordynator oddziału chirurgii Michał Karkoszka (Wojciech Mecwaldowski). Zastąpi na tym stanowisku dotychczasowego szefa tego oddziału Leona Jasińskiego (Jacek Koman). Obecność w szpitalu Copernicus nowego lekarza oznacza, że w życiu pozostałych pracowników zajdą bardzo poważne zmiany.

- Ta seria będzie przełomowa dla lekarzy z toruńskiej placówki, przyjdzie im zmierzyć się z wydarzeniami, których nigdy ani nie planowali, ani nie przewidywali. Tragedia dotknie wszystkich, od tej pory nic już nie będzie takie samo w Copernicusie. Jestem przekonana, że widzowie będą sekundować losom naszych bohaterów i wspierać ich działania, aż do następnej piątej serii – zdradziła producentka serialu Dorota Chamczyk.

Czy jedną z tych tragedii będzie właśnie śmierć Maksa Kellera? Tego na razie nie wiadomo, bo twórcy "Lekarzy" trzymają w tajemnicy szczegóły losów bohatera granego przez Pawła Małaszyńskiego.

Już zaczęto jednak plotkować, że aktor zniknie z obsady "Lekarzy" pod koniec 4 sezonu, a grany przez niego Maks Keller, zginie w tragicznym wypadku.

Czy plotki okażą się prawdą i Maks Keller z "Lekarzy" umrze w nowym sezonie wiosną 2014? To się dopiero okaże, bo producenci serialu chcą potrzymać widzów w niepewności, by zbudować odpowiednie napięcie.

źródło : superseriale.se.pl 

sobota, 12 października 2013

Odcinek 9.

Streszczenie.
Beata zabiera Filipa z ośrodka opieki społecznej. Łukasz Wilecki wraca do Torunia. Danielowi nie udaje się przeprowadzić prostego zabiegu chirurgicznego. Orda jest załamany. Maks troskliwie zajmuje się Olgą. Wkrótce jej mąż przyjeżdża do Torunia. Alicja rozpoczyna pracę w nowym miejscu. Basia postanawia przeprosić Leona. Rozmowa kończy się pocałunkiem. Pracoholik Zbigniew Olecki zostaje przyjęty na oddział. Do szpitala trafia także młoda pacjentka z bólami brzucha.


lub

Kilka miesięcy później! 
Beata zabiera Filipa z ośrodka opieki społecznej. Jasiński zgadza się gościć Filipa pod swoim dachem, ale pod pewnym warunkiem… Do Torunia wraca po stażu w Stanach Zjednoczonych Łukasz Wilecki. Lekarza dziwi zamieszanie w życiu prywatnym Maksa. Danielowi nie udaje się przeprowadzić prostego zabiegu chirurgicznego. Orda jest załamany. Maks troskliwie zajmuje się Olgą. Do Torunia przyjeżdża jej mąż… Alicja rozpoczyna pracę w nowym miejscu. Basia postanawia przeprosić Leona za swoje nieprofesjonalne zachowanie. Ich rozmowa kończy się jednak kolejnym namiętnym pocałunkiem…. Na oddział zostaje przyjęty 51-letni pracoholik. Początkowo Zbigniew Olecki uważa, że przebywanie w szpitalu to strata czasu. Po traumatycznych wydarzeniach postanawia jednak zmienić swoje życie, zrezygnować z ciężkiej pracy i poświecić czas rodzinie. Do Copernicusa trafia z bólami brzucha 25-letnia Bożena Ostrowska. Okazuje się, że pacjentka "wyhodowała" w żołądku bezoar – kulę utworzoną z włosów, które podgryzała. Kobieta żyje w stresie, ponieważ od dłuższego czasu musi ukrywać swój romans z szefem





piątek, 11 października 2013

Odcinek 8.

Streszczenie.
Maks i Alicja przechodzą kwarantannę po kontakcie z pacjentką chorą na SARS. Daniel i Florczyk mają pretensje do asystenta Karkoszki. Filip otrzymuje skierowanie do domu opieki i wyjeżdża z Torunia. Beata chciałaby się nim zająć, lecz Leon nie zgadza się przyjąć chorego chłopaka. Bosak i Florczyk wyjeżdżają na targi sprzętu medycznego. Para świetnie się bawi we własnym towarzystwie. Torzewska pod wpływem impulsu całuje Leona. Ratując życie kobiecie, podczas cesarskiego cięcia Wanat wykonuje histerektomię. 




Przeprosiny.

Hej !

Moje usprawiedliwienie na moją nieobecność jest być może banalne, ale prawdziwe - szkoła.
Jest na prawdę ciężko kartkówka goni kartkówkę, sprawdzian goni sprawdzian tak na prawdę nie ma dnia żebym mogła po prostu zrobić lekcje i mieć spokój. Codziennie muszę się uczyć jak nie na kartkówkę to na sprawdzian jak nie na sprawdzian to na odpytywanie. Natomiast jeśli wyrobię się przed późniejszymi godzinami to mi się po prostu nie chce. Jest długi weekend więc myślę, że powinna się pojawić przynajmniej jedna część z tym, że nie na pewno. A tak to może jakieś informacje uda mi się wstawić i może jeszcze coś ode mnie co do nadchodzącego odcinka po jego emisji. Muszę przyznać, że czekałam z niecierpliwością na ten 8 odcinek zwłaszcza po 7 odcinku. Chyba jedyne co mnie w tym odcinku jakoś nie dobiło całkowicie to to, że Maks jednak też trochę cierpi łzy w oczach miał, kiedy Ala mu powiedziała o rozwodzie, ale i tak strasznie mnie denerwuje, że nie walczy. Boję się końca tego sezonu. No i była nadzieja odcinek 8. I znowu nadeszły obawy patrząc na pojawiające się artykuły brak Alicji w szpitalu Copernicus i te sprawy może ten mąż Olgi coś zmieni ... I tak se ostatnio zauważyłam, że to przecież już 8 odcinek się zbliża do 10 szybko poleci a od 10 to już tylko 3 odcinki i znowu przerwa, ale nie tak długa. ;) No i dalej są te obawy o brak Maksa w tym IV sezonie niby pojawiła się informacja, ze w IV serii zobaczymy nową postać, w którą wcieli się p. Wojciech Mecwaldowski i że nie zabraknie stałej ekipy w tym p. Pawła Małaszyńskiego, ale to nic nie wiadomo na 100 %. Póki co cieszę się na nadchodzący termin przyjazdu do Torunia ekipy czyli kolejna wizyta na planie ^^. No troszkę się rozpisałam... miałam tylko napisać czemu tu się nic nie pojawia no cóż.

Przypominam, że gdyby ktoś miał jakieś opowiadanko choćby jednorazowe mój mail: inaa.1221@gmail.com ( Można się też skontaktować gdyby ktoś chciał odwiedzić plan Lekarzy w Toruniu. W razie co służę pomocą ;> )